Przyjaciółka jesień

JESIEŃ – DNI CORAZ KRÓTSZE, NOCE ZIMNIEJSZE I MYŚLI CORAZ BARDZIEJ POSĘPNE – NIE MUSI TAK BYĆ!!!

Słońce coraz rzadziej pojawia się na niebie, letnie szorty i sukienki ustępują miejsca ciepłym swetrom, częściej pada deszcz, ciemne chmury przykrywają niebo, a my robimy się senni, zmęczeni i nie chce nam się wstawać z łóżka. Mamy mniej energii i zapału do pracy, a pogoda za oknem wpływa niekorzystnie na nasz nastrój. Niektórzy stają się smutni, rozdrażnieni, przygnębieni i zniechęceni. 

Popatrzmy jednak na jesień w innej strony: jesień to królowa paradoksu. Przypomina, że wszystko przemija i jest nietrwałe, a jednocześnie, że jest w tym jakach ciągłość i powtarzalność. Bywa przewrotna, łagodna, przepiękna w swoich kolorach, ciepła i chłodna, słoneczna i deszczowa, jest dojrzała i melancholijna. Ukazuje piękne prześwity światła i niesamowite cienie, różnokolorowe barwy liści szeleszczące pod stopami, kasztany, żołędzie, to sezon doceniania zbiorów: jabłka, gruszki, śliwki i dynie. Jesień sprowadza nas na ziemię po wakacyjnych szaleństwach i wojażach, normalizując codzienność.

By nie popadać w negatywne myśli i jesienny smutek należy dostrzegać w jesieni jej piękno i drzwi do nowych rzeczy, które się przed nami otwierają:

Zacznijmy coś, co nas ciekawi, zgromadźmy grono znajomych do różnych rzeczy – jedni lubią piesze wyprawy i ćwiczenia, inni zainspirują nas kulinarnie i kulturalnie, jeszcze z innymi chętnie porozmawiamy o przeczytanej książce, obejrzanym filmie czy wykonamy piękne ozdoby i dekoracja na zajęciach z rękodzieła. Spotkania w szerszym gronie sprawią, że nawet gdy mamy gorszy dzień – będziemy musieli wyjść do innych. Unikajmy określania jesieni jako pory roku, w której pojawiają się dołki i chandry. Ulubiona piżama, kakao, puchaty szlafrok, grube skarpety i wygodny dres, kapcie z futerkiem, świeczki, książka lub film – dzięki nim jesienny wieczór mija nam przytulnie i miło.

Naszych klubowiczów w ten sposób inspiruje jesień: powstają dyniowe breloczki,  jesienne kwiaty i dekoracje.